DYSTANS

UWAGA!

Ten wpis nie miał na celu urazić kogokolwiek bez dystansu do siebie, słowa użyte w tym poście są wyłącznie dla humoru.

Oglądasz i czytasz na własną odpowiedzialność!

BANG! HeJkA! (Muszę zmienić przywitanko. Ok.)
AHOJ!!
Dzisiaj porozmawiamy o DYSTANSIE do samego siebie. A raczej to ja napiszę a wy przeczytacie moje wypociny, co byłoby lepsze.
Dystans nie może być zbyt mały, bo wiadomo, ze znajdą się ludzie, którzy czy to w necie, czy w realu przyczepią się do was o byle gówno, które przyjdzie im do ich kamiennego głupiego łba.
BRAK DYSTANSU DO SIEBIE. PRZYKŁAD:
- Ej stara, ale z ciebie wredna ździra!
- (Płacz, płacz, szloch, łzy) Ja się tak staram, by ten blog był dobry. (Płacz, płacz, szloch łzy i  w końcu UCIECZKA Z MIEJSCA ZBRODNI.)
DYSTANS DO SIEBIE HEJTERA. PRZYKŁAD:
- Ej stara, ale z ciebie wredna ździra!
- LOL. i co? Może piszę wulgarne słowa i co? Kurde, myślisz, że Amerykę odkryłaś kurde?. Weź spadaj bo jak tak na ciebie patrzę, to mam ochotę wysłać sms-a o treści "POMAGAM".
(Osoba odchodzi)
- Nie kręć tak tym tyłkiem, bo ci z zawiasów wypadnie!! LOL.
WYSTARCZAJĄCY DYSTANS DO SIEBIE. PRZYKŁAD:
- Eh stara, no ileż razy mam ci powtarzać, że w ciebie wredna ździra? LOL.
- No wiem, że na blogu są wulgaryzmy, ale mi się tak podoba, a jak tobie nie to nie czytaj.
ZBYT DUŻY DYSTANS DO SIEBIE. PRZYKŁAD:
- Ej no stara, no,ale z ciebie wredna ździra! No lol.
- No wiem, no i jeszcze do tego debilka nie? I idiotka? Wiem, wiem stara.
REZOLUTNOŚĆ.
Krótko mówiąc trzeba mieć dystans do siebie. W moim przypadku jest tak, że mnie samej można po sobie jechać i jeszcze się nie tnę, ale jeżeli ktoś po mnie jedzie to źle się to dla niego kończy. Oczywiście, jeżeli ktoś zwraca mi uwagę o coś, co wiem, ze źle zrobiłam, to ok ale jeżeli ktoś czepia się mnie o coś, co ja wg.mnie robię dobrze, to niech spada na drzewo, bo jak go spotkam do to guma do żucia wyleci mu drugą stroną. 

Jaki wy macie dystans do siebie? A może go nie mace? (współczucie).